Chleb gryczany, który wybacza wszystko

Chleb gryczany, który wybacza wszystko

Bezglutenowy chleb gryczany dla zapracowanych. Niezwykle prosty do zrobienia w domu. Dzięki właściwościom kaszy gryczanej odkwasza, odchudza, oczyszcza z toksyn, poprawia kondycję i podnosi odporność. Zawiera dużo białka i fantastycznie syci. Bogaty w fosfor, wapń, magnez, żelazo, nikiel, miedź, kobalt, cynk, bor i jod. Bogaty w witaminy: B1, B2, P i PP.

Żeby coś zrobić, trzeba zacząć (Ewa Foley Iluminacje)

ZERWANIE ZE ZŁYMI NAWYKAMI

Ze złymi nawykami możemy skończyć na dwa sposoby: radykalnie – rzucić się na głęboką wodę lub stopniowo odrzucać niezdrowe składniki naszej diety. Każdy, który prowadzi nas do zdrowia jest dobry. Ja zrobiłam to z dnia na dzień, bo miałam chore jelita, krwawienia, wzdęcia i cierpiałam z powodu strasznych migren. Czułam, że zapisane przez lekarza tabletki rozkurczowe, nie przyniosą mi nic dobrego. Miotałam się, nic mi nie smakowało, czułam się zagubiona, wydawało mi się, że wszystko robię źle i wszystko mi szkodzi. To były czasy, kiedy nie było u nas internetu (tak, tak były takie czasy), dr Google nie przyjmował, a dobre wieści przenosiły się z ust do ust. Na szczęście trafiłam do Centrum Edukacji Makrobiotycznej, gdzie uzyskałam pierwsze i najważniejsze wskazówki, które wprowadziłam w życie. Uzdrowiłam się dietą. Gdy widzę ile ludzi ma obecnie podobny problem przez jaki przeszłam 20 lat temu postanowiłam, że podzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem, która i Was może doprowadzić do większej samoświadomości i panowania nad własnym zdrowiem oraz emocjami.

Na blogu postanowiłam zastosować metodę małych kroczków. W każdym artykule będę skupiała się na jakimś zagadnieniu, problemie. Jeśli będziecie mieć wątpliwości lub pytania piszcie do mnie, proszę. Będę wdzięczna również za uwagi krytyczne i propozycje.

PRZYNOSI ZMIANY

Musicie pamiętać, że jakąkolwiek naturalną terapię wprowadzicie w swoje życie: ziołolecznictwo, dietę, suplementację, musicie być cierpliwi i dać swojemu organizmowi czas na oczyszczenie i rekonwalescencję. Zgodnie z medycyną wschodu pełna wymiana krwi następuje co 120 dni. Czyli jeśli chcemy, aby dana metoda przyniosła wymierne korzyści co najmniej tyle musimy ją stosować. Oczywiście pozytywne zmiany przyjdą znacznie szybciej, ale mogą się też pojawić stany subiektywnego pogorszenia zdrowia, kiedy dojdzie do głębokiego oczyszczania organizmu. Sami będziecie zaskoczeni tym, jak Wasze ciała fantastycznie odwdzięczą się, za wszystko dobre, co zechcemy dla nich zrobić.

OD CZEGO ZACZĄĆ? 

Proponuję zacząć od wypieku własnego, bezglutenowego chleba. Nie jest to idealne rozwiązanie, szczególnie dla tych którzy cierpią na choroby tarczycy, przewodu pokarmowego lub walczą z pasożytami i grzybami, czy depresją. Nasza kuchnia niestety stoi chlebem i wyrobami piekarniczymi, które swoją zwartą i suchą masą niszczą nam jelita. Pszenica w nich zawarta jest najmniejszym złem jakie nas może spotkać. Co jeszcze? Substancje spulchniające z L-cysteiną na czele (oznaczoną jako E920) wyrabianą z ludzkich włosów, syrop glukozowo-fruktozowy, karmel i wiele innych dodatków chemicznych oraz nadmiar soli.

Zdecydowanie lepiej zamienić białe pieczywo i to pseudo-zdrowe ciemne barwione karmelem na chleb gryczany, upieczony zgodnie z własnymi upodobaniami. Symptomatyczne jest to, że poza marketingowymi ujmującymi za serce nazwami np. siedem zbóż, piekarze nie chwalą się składami swoich wyrobów. Jeśli znacie piekarnię, gdzie składy są w widocznym miejscu i wydrukowane czcionką większą niż 9 pkt. to dajcie adres. Mnie to daje do myślenia, że jednak mają coś do ukrycia. Informacja, że chleb jest orkiszowo-żytni na zakwasie jakoś mnie nie zadowala.

PEWNOŚĆ CO JEMY

Chleb gryczany jest niezwykle prosty do zrobienia. Trudno go zepsuć. W przeciwieństwie do tego na zakwasie, nie wymaga dożywiania mąką, mieszania, pilnowania godzin. Ten na zdjęciu wybaczył mi, że zostawiłam namakającą kaszę na blisko 2 dni z moim mężem, który dopilnował tylko, aby dolać wodę. I tak się udał.  Można go też robić na oko, bez potrzeby odmierzania liczenia proporcji. Jedyne co możemy zepsuć, to zbyt duża lub za mała ilość soli.
Do mieszania używamy wyłącznie drewnianych łyżek. Zakwas nie lubi bakterii z naszych rąk. Używajcie stalowych (ze stali szlachetnej), szklanych naczyń lub ceramicznych. Z plastikowymi rozstańcie się na zawsze! W swojej kuchni stosuje tylko sól himalajską – różową. Dobra jest też kłodawska.

CHLEB GRYCZANY I DODATKI JAKIE LUBIMY

Składniki na jeden bochenek:

0,5 kg kaszy nieprażonej

woda

2 łyżki soli himalajskiej (jest mniej słona od kamiennej i morskiej)

2 łyżki oliwy z oliwek lub innego oleju roślinnego tłoczonego na zimno

Inne dodatki do wyboru: czarnuszka, siemię lniane łuskane i niełuskane, sezam, ziarno chia, łuskane pestki dyni, łuskane pestki słonecznika, orzechy, otręby żytnie, otręby owsiane, kminek, kmin rzymski, ziele macierzanki, czosnek niedźwiedzi bazylia, suszone pomidory, rozmaryn, ostropest, hyzop (z umiarem) i wszystko co Wam służy.

KONSYSTENCJA JAKA NAM ODPOWIADA

Kaszę staranie kilkakrotnie płuczemy w misce lub przelewamy na sicie pod bieżącą wodą, aż przestanie się pienić. Następnie zalewamy ją zimną wodą i pozostawiamy na 12 godzin.

Jak kasza spęcznieje („wypije” całą wodę) dolewamy jej jeszcze na 2-3 cm ponad poziom ziaren i zostawiamy na kolejne 12 godzin.

Następnie dosypujemy 2 łyżki soli i miksujemy blenderem na konsystencję jaka nam odpowiada. Ja lubię niezbyt gładką masę, z widocznymi gdzieniegdzie ziarnami kaszy. Przed zmieleniem możecie dodać ziarno chia, siemię lniane. Następnie dodajemy co nam w duszy gra, co mamy, co lubimy. Ja do tego konkretnego chleba dodałam czarnuszkę, pestki słonecznika, ziele macierzanki, niełuskane siemię lniane, zmielone siemię lniane i trochę oliwy z oliwek tłoczonej na zimno. Daje nam ona ciepło i pozwala przyswoić witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Tym razem wyszło mi więcej ciasta, więc część oddzieliłam wcześniej i zrobiłam drugi mniejszy bochenek chleba tylko z pomidorami suszonymi, bazylią i rozmarynem oraz oliwą. Z tego samego zakwasu na kaszy możemy zrobić pyszne gofry gryczane.

STOPIEŃ UPIECZENIA

Ciasto na chleb gryczany z dodatkami mieszamy drewnianą łyżką. Blachę podłużną tzw. keksówkę smarujemy tłuszczem i wysypujemy płatkami np. jaglanymi lub otrębami. Wlewamy do niej ciasto. Mam mieć konsystencję gęstej śmietany, ale jak będzie bardziej rozwodnione, też nic się nie stanie. Chleb zawierający więcej wilgoci da się przechowywać dużej. Zostawiamy kilka centymetrów do brzegu blachy, aby rosnąc nam nie wykipiał. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na kolejne 12 godzin. Nic się też nie stanie jak zostanie dłużej.

Wstawiamy do piekarnika chleb gryczany z termoobiegiem i pieczemy około godzinę w 180 stopniach. Jak lubimy przypieczoną skórę, przy końcu podkręcamy temperaturę do 220 na około 10 minut, potem stopniowo zmniejszamy do 150 stopni, 100 i 50 stopni co 10 minut. Po czym wyłączamy piekarnik, a chleb zostawiamy do wewnątrz do wystygnięcia. Chodzi o to, aby przy gwałtownym schładzaniu ciasto nam nie oklapło.

RÓŻNORODNOŚĆ

Jak dodamy inne składniki, chleb gryczany zaskoczy nas swoim smakiem. Nie ma szans na nudę i kulinarną rutynę. Dojdziecie do perfekcji, a nawet wirtuozerii wypiekając go. Przechowujcie go na blacie kuchennym owinięty ściereczką płócienną. Pozostanie świeży przez tydzień. Pod kruchą skórką skrywa wilgotne wnętrze. A co do niego? To już osobna historia.

MAGICZNE SKŁADNIKI

Jedźcie i róbcie jedzenie z intencją. To magiczne składniki każdego dobrego i zdrowego posiłku, przygotowanego w domu. Przykładowe intencje: niech odżywia mnie i moją rodzinę, niech przynosi nam zdrowie, siłę i energię, niech mnie odchudza, niech mnie oczyszcza, przynosi mi pozytywne myśli.

Namoczona kasza gryczana…
moje dodatki do chleba…
konsystencja ciasta po miksowaniu…
wszystkie składniki mieszamy drewnianą łyżką… zawsze jest ktoś chętny do pomocy 🙂
formy natłuszczamy i wsypujemy płatki jaglane…
część ciasta na chleb z suszonymi pomidorami, bazylią i rozmarynem…
pozostawiamy do wyrośnięcia na 12 godzin…
wyrośnięte chlebki pieczemy w 180 stopniach około godzinę…
Smacznego i zdrowego!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *