Przebaczenie - sztuka i klucz do pełni życia

Przebaczenie to, moim zdaniem, największa i najtrudniejsza ze sztuk i klucz otwierający drzwi do szczęśliwego i dostatniego życia. Powinno się ją uczyć w przedszkolu, potem w szkole i wykładać na uniwersytetach! Przeczytaj jakie konsekwencje niesie brak wybaczenia…
To nie wydarzenia z naszego życia nas kształtują, ale nasze przekonanie o tym, co owe wydarzenia znaczą.
(Tony Robbins)
Niektórzy z nas są jak słonie – pamiętają wszystko, przede wszystkim to co najbardziej bolało. Są tacy, którzy wręcz kolekcjonują te zranienia jak trofea, dbają o nie jak o największe skarby. Wracają do nich przy byle okazji.
Też bywałam małostkowa, mściwa, zacięta w sobie i nie potrafiłam wybaczać…
Ale po tym jak zobaczyłam u innych ludzi, jakie konsekwencje niesie za sobą brak wybaczenia, pozwoliło mi radykalnie zmienić swoje myślenie i postępowanie…
Większość z nas nie ma w sobie siły, aby wybaczyć. Żyjemy złudnym przekonaniem, że brak przebaczenia jest formą wymierzonej przez nas kary, wyrównania rachunków, zadość uczynienia.
Ale czy faktycznie tak jest?
Pozwólcie, że pokażę Wam jak wygląda to od strony energetycznej i jakie może nieść konsekwencje w obecnym życiu. Sami na końcu zrobicie bilans zysków i strat z takiego zawieszenia w czasie i przestrzeni, jakim jest brak wybaczenia.
PRZEBACZENIE SOBIE
Przebaczenie nie tylko dotyczy osób trzecich, ale znacznie częściej dotyczy nas samych. Nie potrafimy wybaczyć sobie różnych błędów: złych decyzji, źle ulokowanych uczuć, skrzywdzenia innych.
Powodów mogą być tysiące, szczególnie jeśli jest się perfekcjonistą. Droga krzyżowa przy takim nastawieniu do siebie, to niedzielna wycieczka w góry.
Jedna z klientek, przez pielęgnowanie w sobie poczucie winy za śmierć siostry, doprowadziła do choroby tarczycy. W czakrze gardła powstała silna blokada, która była skutkiem jej myślenia o tym, co mówiła do siostry, aby nakłonić ją, aby ta przestała zajmować się duchowością i ezoteryką. W konsekwencji biedaczka wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, aby w wieku 21 lat umrzeć na raka. Siostra choć nie zawiniła w niczym, miała wyrzuty sumienia, które zamanifestowały się w jej ciele. Te emocjonalne długi, przybierają różne formy w ciele energetycznym i rzutują na bardzo różne narządy w ciele.
Każda myśl, każde słowo, generalnie wszystko ma swoją energię.
Wibracja rozpamiętywania zranienia, nie jest przyjemna i odczuwamy ją w ciele. Powoduje ucisk w splocie słonecznym, w gardle lub na sercu. Każda nieprzyjemna myśl zawiesza się koło nas najpierw jak chmurka, ale jeśli systematycznie wręcz nawykowo wracamy do niej dajemy jej swoją uwagę i energię, to równocześnie zupełnie nieświadomie dokarmiamy ją, a ona rośnie, rośnie i rośnie, zagęszcza się i coraz mocniej do nas przywiera… Zdarza się, że osiąga rozmiary głazu, na tym etapie jeszcze energetycznego, którym mamy przyczepiony np. do czakry serca. Z czasem zaczyna się manifestować w ciele chorobami, problemami w nawiązaniu relacji, zakochaniu się.
To taki kamień, który sami zawieszamy na własnej szyi.
Czy łatwo żyć z takim ciężarem?
Czy z takim balastem jesteśmy w stanie dopuścić w pełni radość do naszego serca?
PRZEBACZENIE NIE ZNA CZASU
Żeby było zabawniej, bardzo często nikt poza nami, włącznie z tym który nam zawinił nie wie o naszym ciężarze. Żyjemy z nim sami i dzień pod dniu niesiemy, niesiemy, niesiemy…
Nie tak rzadko jak trauma jest głęboka przenosimy ją w postaci energetycznej w kolejnych wcieleniach lub przekazujemy wraz z wodą, szczególnie w liniach kobiecych rodu, kolejnym pokoleniom.
Czy chcesz, aby Twoje dzieci, wnuki i prawnuki niosły za Tobą ból i cierpienie?
Jako medium byłam świadkiem zdarzenia z czasów tuż powojennych, kiedy grasowały bandy partyzantów wymierzających „sprawiedliwość”. Trauma była na tyle silna, że ciągnęła się w kolejnych pokoleniach aż do 2018 roku. Pewna kobieta – matka albo babcia klientki (już tego nie pamiętam) – która w strachu o życie swoje i jej nowo narodzonego dziecka, nie dała schronienia młodemu człowiekowi, który dobijał się w nocy do jej drzwi. Kiedy następnego dnia zobaczyła jego ciało leżące twarzą w kałuży, w której woda mieszała się z jego krwią, wywołało u niej tak silny wstrząs, że nie potrafiła sobie tego wybaczyć. Przez całe życie czuła się winna za jego śmierć. Było to w niej tak silne, że przekazała kolejnym kobietom w rodzie: córce, wnuczce i prawnuczce w postaci kamieni w woreczku żółciowym. Wszystkie poza najmłodszą miały już wycięty ten narząd. Po spojrzeniu na energetykę wszystkich kobiet w tym rodzie, poza ogromnym kamieniu na sercu, zobaczyłam nieskończoną ilość małych kamyczków, które były w każdej komórce ich ciał. Widok był porażający.
To silniejsze niż kod genetyczny, to pamięć wody i pamięć każdej komórki.
Czy chcesz, aby Twoje życie i ciało pamiętało ból i poczucie winy?
PRZEBACZENIE A PRAWO PRZYCIĄGANIA
Brak przebaczenia nierozerwalnie związany jest z mściwością, chęcią rewanżu, zadania conajmniej tak wielkiego ciosu, jaki nam został zadany. To nie są przyjemne myśli i miłe energie, które chcielibyśmy przytulać do siebie. Ale robiąc to nieprzerwanie zostawiamy je w naszym polu energetycznym. Z czasem stajemy się nimi. I co wtedy? Przyciągamy podobne energie.
Jeśli mamy dużą sprawczość lub nasza złość jest napięta jak wielki balon, to wysyłamy w kierunku tej osoby rodzaj bomby atomowej. A prawa wszechświata są nieubłagane i ten kto mieczem wojuje od miecza pada. Energia ta z czasem wraca do nas wzmocniona o efekt jaki wywołała w świecie. Walczymy sami ze sobą. Czy jak Don Kichot z wiatrakami.
Czy chcesz być bólem, który dokarmiasz i przyciągasz go z najdalszych krain wszechświata?
PRZEBACZENIE A RZUCANIE KLĄTW
Jako medium byłam światkiem przerwania klątwy z XVI wieku, która ciągnęła się aż do 2018 roku. Była ona konsekwencją kolejnych energetycznych rewanży. Zaczęło się od szlachcica, który gwałcił młode kobiety w podległych mu wsiach. Był pijakiem, zabijaką, który po utracie żony i syna, zupełnie się zatracił. Kobiety ze starszyzny potajemnie w kręgu postanowiły opłacić wiedźmę, która ściągnęła na niego „siedem plag egipskich”. W efekcie działania jednej z nich w pożarze stajni przy dworze zginął mały chłopiec, który był nieślubnym dzieckiem jednej z dziewek w jego majątku. Matka chłopca oszalała i w rozpaczy i gniewie po utracie dziecka, kiedy się dowiedziała o spisku kobiet ze wsi, rzuciła klątwę na nie. Jedną z kobiet była pra, pra, pra…. babka klientki. Jak się po sesji okazało, każda z kobiet w tym rodzie traciła pierwsze dziecko i miała duże problemy z zajściem w kolejną ciążę i jej utrzymanie. Oto, do czego prowadzi mściwość i wymierzanie ludzkiej „sprawiedliwości”.
Czy przypadkiem nie nadużywamy słów, którego znaczenia nie do końca rozumiemy?
PRZEBACZENIE A POŁĄCZENIE ENERGETYCZNE
Jest jeszcze jeden i chyba najważniejszy aspekt, taka kropka nad „i” moich wywodów.
Z każdym człowiekiem, z którym wejdziemy w życiu w interakcję, relację jesteśmy połączeni-meridianami, które jak energetyczne naczynia krwionośne i włosowate łączą ludzkie serca, sploty słoneczne. Im intensywniejsze uczucia, tym mocniejsze połączenia. To dzięki nim często czujemy, wiemy, że coś dzieje się u naszych bliskich lub w sposób telepatyczny możemy się połączyć. Dzięki nim wiemy już w 7 sekundzie po poznaniu kogoś, że prędzej góra z górą się zejdzie niż dogadasz się z tym kimś. Póki świadomie nie przetniemy tych połączeń, nie zerwiemy tych więzi, nawet jeśli fizycznie nie chcemy, aby ktoś był nadal w naszym życiu.
Wybaczenie jest najprostszym przecięciem tych połączeń. Tak długo jak tego nie zrobimy osoba, sytuacja będzie obecna w naszym życiu tu i teraz, bez względu na to jak dawno miała miejsce.
Czy chcesz być połączony energetycznie z kimś, kto Cię skrzywdził?
Czy stać Cię na to, aby nie wybaczyć sobie i innym?
Odpowiedź zostawiam w każdym z Was.
Nigdy nie jest za późno, aby wybaczyć i zmienić swój los… Każda zmiana energetyczna pociąga za sobą zmianę, która z czasem zamanifestuje się w rzeczywistości…
Co zrobić? Odnaleźć w sobie, zrozumieć i po prostu wybaczyć z całego serca. Jeśli masz problem z dotarcie do źródła problemu, jestem. Porozmawiajmy!